Z okazji osiemnastki
Mojej córce która dziś ma wielkie święto i którą bardzo kocham
Od rana samego
Nie pragnę niczego
Jak Cię ucałować
Szampana skosztować
Kwiatami obsypać
O marzenie zapytać
I złożyć swe serce
Na Twe mlode ręce
A potem z tęczy
Kolory Ci wręczyć
I utkać dywanik
Byś siadła na nim
I złotym pyłem
Obsypać tę chwilę
Która sprawiła
Żeś osiemnastki dobiła
I jeszcze bym chciała
Byś nie płakała
W swej dorosłości
Byś tyle miłości
Od życia dostała
Ile gwiazd w górze
A piękne róże
Nie kłuły kolcami
A łzy były perłami
Ścielącymi Ci dróżki
Pod Twe mlode nóżki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.