Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Miłość

okno

kiedy kończy się powietrze
w małym domku na skraju
idę oddychać
podglądać sarenki

wczoraj małe szukało matczynego ciepła
szczekało smutno

kiedy krople deszczu
ledwo wiszą na listkach
swoistą melodyjką
wabią komary

wynajduję sto sposobów
żeby przeczesywać
w gumowych butach
wysokie trawy

śmieją się drozdy z kosami
popadam w stan euforii

kumkanie żab przerywa tę kontemplację

deszcz przegania pod blaszany daszek
spadające szyszki dają znać o rudych psotnicach

od nadmiaru tlenu robi się słabo
wtedy wkraczasz ty
szepcząc najpiękniejsze słowa

autor

blondynka8

Dodano: 2019-05-22 18:53:53
Ten wiersz przeczytano 1554 razy
Oddanych głosów: 27
Rodzaj Bez rymów Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (40)

blondynka8 blondynka8

anno też ę, dziękuję, że zajrzałaś-:)

justyn55 justyn55

Piękny obraz słowem namalowany .pozdrawiam.

mariat mariat

a ja tak sobie dumam - w gumowcach przez okno?
i dlaczego "Okno"?
czyżbyś była pod kluczem
i jedynie ono stało otworem.

BordoBlues BordoBlues

gdybym miał takie okno?
brawo Dorotko :):)

Babcia Tereska Babcia Tereska

Czy w spiekocie czy w deszczu... najważniejsze te
pieszczotliwe słowa.
Miłego wieczoru.

pietras pietras

"wtedy wkraczasz ty
szepcząc najpiękniejsze słowa"
i znowu robi się słabo, tym razem z braku oddechu,
tlen, no gdzie ten tlen...

anna anna

poprowadziłaś mnie pięknym spacerkiem do miłości.
(Lubię spacery w deszczu)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »