Okno przeznaczenia (sequel)
Patrzył poeta przez okno a noc była taka
cicha
kiedy na szybie ujrzał dziwne tajemnicze
odbicie
nie wiedział czy to nowy temat i jedynie w
zachwycie
poczuł tylko, jak serce mocniej bije i
że
oddycha
szybko jak po biegu a nocą tyle samo
ucicha
albowiem w odbitym obrazie zobaczył swoje
życie
i bez lotów do szczęścia już nie w pełnym
rozkwicie
choć z resztką nadziei, a jedyna jeszcze
nie usycha
oczy aż przetarł i patrzył na okno nadal
zdumiony
skąd jego życie i w taki sposób jemu się
ukazało
czy to niemożliwe choć jeszcze kochając w
dzień miniony
pisał w kolejnym wierszu do Muzy słów wcale
niemało
wiele zdążył zapisać, z całym sercem
zapełnił strony
…
a może to był tylko sen bo wszystko wokół
już spało
Komentarze (17)
bardzo dziękuję za wszystkie komentarze
Ciekawie o samotności, podoba się.
Poeci mają już to do siebie, że czasem widzą rzeczy,
których w rzeczywistości nie ma. To postrzeganie
nieistniejącego może czasami przynieść piękne skutki.
interesująco o samotmości.
Kiedy ktoś jest samotny, czasem wydaje mu się, że
umiera za życia, ale nadzieja na lepsze jutro w każdej
chwili ma szansę odżyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ciekawy i dobry wiersz o samotności. Pozdrawiam
Maćku :)
Jeżeli ktoś umiera Macieju, to przed oczami przewija
się całe jego życie. To musiało być to. Fajny wiersz.
:)
O samotności,
w bardzo ciekawy sposób,
pozdrawiam serdecznie:)
Tadeuszu, zgłoski pewnie poprawię w wolnym czasie - bo
na razie mam go bardzo mało
pozdrawiam ciebie serdecznie
Maćku
Jak wiesz sonet jest kunsztowną poetycka kompozycją
wymagająca stosowania wyszukanych środków poetyckiego
wyrazu. Strofy powinny mieć jednakową ilość zgłosek w
wersach najczęściej 11 i 13, ale mogą być dowolne,
lecz równe. Wybacz, że zwracam na to uwagę. Nie jest
to wymądrzanie się, tylko koleżeńska uwaga z którą
możesz się nie zgadzać.
Pozdrawiam.
Piękna jest ta melancholia w Twoim wierszu Macieju...
Pozdrawiam
Piękny, poruszający sonet o życiu, tym co minęło, a
okno często pobudza twórczą wenę, bo jeden obraz za, a
drugi ten odbity. Puenta tez mi się podoba.
Skoro tak fajnie wyszło, może warto wyrównać długość
wersów, ale to na marginesie.
Pozdrawiam
Podziwiam że próbujesz walczyć z tą przewrotna formą.
Ja jak dotąd jestem na przegranej pozycji w tych
zmaganiach. A co do efektu to jak Przyjacielowi powiem
szczerze że wyszło dość średnio co jednak nie zwalnia
nas od kolejnych prób i wysiłków. Na koniec dodam ze
sonet dla mnie jest czymś ulotnym czymś jak mgła nad
kartofliskiem niosąca zapach pieczonych ziemniaków.
Czymś jak pierwszy nieśmiały lot motyla. U Ciebie tego
było bardzo niewiele. Raczej za bardzo skupiłeś się na
formie niż na treści. Ale każdy głupi potrafi marudzić
szczególnie wtedy gdy sam nigdy nic mądrego nie
napisał. Pozdrawiam z plusem:)))
Dobrze mieć taką Muzę, co motywuje do pisania...
W samotności ogrom myśli w głowie galopuje.
Wspomnienia najskrytsze przypominają. Oczami wyobraźni
widzimy je jak stare filmy. Piękny melancholijny
wiersz w formie i treści. Pozdrawiam we wtorek i
wysyłam dobry humorek:)
gdy samotność dopadnie ... snuje głowa obrazy - zapis
działa na wyobraźnię :)