Okoliczności
1.Gdy podejmiecie decyzje.
Taką i tylko taką.
Zawołacie mnie a ja przyjdę
Bo taki rozkaz mi dacie.
2.Dacie mi kawałek szmaty.
Zazwyczaj mundurem zwany.
Pieniędzy ja nie chcę.
Pieniądze chcecie mieć wy.
3.I pójdę gdzieś od domu daleko.
I dacie pocisków sznur.
Z tej strony ja a tam oni.
Bo musieli się bronić.
4.Patrzę na Ciebie kolego.
Dokoła tych.
Których droga się już skończyła.
By pieniądze mogli mieć wy.
5.Może w okolicznościach innych.
Wszystko by było inaczej.
Może poszlibyśmy razem na piwo.
Okazałoby się, że w porządku z Ciebie
facet.
6.Ale okoliczności są inne.
Bo wy tak zdecydowaliście.
Że mam iść gdzieś daleko.
W tym sznurze i z tym karabinem.
7.Może tam był czyjś ojciec.
Może zabrałem matce jej syna.
Dookoła huk i muchy bzyczące.
Znowu ktoś ostatni raz widzi słońce.
8.Zastanawiam się tylko co za sekundę.
Minutę godzinę i dzień.
A wy tam siedzicie wygodnie.
Przeliczacie na drobne życia chęć.
9.I dacie kawałek blachy.
Za „zasługi” orderem zwany.
Pamiętajcie, że ja za to takich pieniędzy
nie chciałem.
A takie pieniądze wy przeliczacie.
10.Może w okolicznościach innych.
Kolego by było inaczej.
Poszlibyśmy razem na piwo.
Ale okoliczności były takie…
Komentarze (5)
nie wiem... czytam i w myśli jedno - czyżby żołnierz
wojsko wojna - mnóstwo skojarzeń bo chyba ktoś ma coś
przeciw służbie t u t a j
Rzadka tematyka. A problemów w niej bez liku. Trudno
pisać o silnych emocjach cywilizowanym językiem. Kto
nie przeżył może choć trochę poczuć.
dziś, na szczęście- być żołnierzem to wybór a nie
przymus.
Znam osobiście kogoś kto zrezygnował z bycia zawodowym
żołnierzem bo nie chciał wyjeżdżać na misje i strzelać
do ludzi.
Jeżeli chodzi o tych którzy wyjeżdżają na tzw misje to
nie ma to nic wspólnego z żołnierzem. Oczywiście to
tylko moje zdanie, ale mam do niego prawo. Krytyka
innych mnie w tym względzie nie wzrusza. Pozdrawiam :)
Dokładnie tak jest.
To nie naród pcha się do wojny, lecz rząd. Jednostka
jest bezsilna, musi wykonywać rozkazy i patrzeć
bezczynnie jak bombowce własnych sił zbrojnych
bombardują miasta, w których mieszkają ludzie jak ty.