okruchy życia
bezlitosne cyferki licznika
zatrzymane w czerwieni,
bezlitosna blacha uginająca sie pod
naciskiem drzewa,
bezlitosny zakret
ostry i sliski,
bezlitosne marzenia
...niespełnione marzenia,
bezlitosna młodosc
zakończona zbyt wcześnie
i...
łzy wylane na krzyż
w hołdzie oddane bliźniemu
Bogu oddajemy swój różaniec...
i umieramy
autor

treliczek

Dodano: 2013-12-12 14:19:31
Ten wiersz przeczytano 688 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
ola powiedziała wszystko...Pozdrawiam:)
Wiersz godny przeczytania, słowa w nim zawarte warto
zatrzymać. Pozdrawiam serdecznie
taka tragedia słyszy się o tym coraz częściej ...a
wszystko to brawura
pozdrawiam :-)
jestem kierowcą, wiersz powinni przeczytać przed
wyjazdem wszyscy kierujący....daje dużo do
myślenia..Pogody ducha,pozdrawiam
Wzruszające... Mam dwóch synów wariatów za kierownicą
i też się boję codziennie Bogu polecając ich los.
Młodzi, bądźcie litościwi dla nas starych! Pozdrawiam
serdecznie (i tylko bezpiecznie). :)