Okruchy życia
Utulę Ciebie melodią pośród lasów
liściastych.
Uciszę wiatrem na łąkach zielonych.
Pocieszę w trudnych chwilach
zwątpienia.
Nakarmię miłością w trudnym czasie
Marzenia.
Wysłuchaj muzyki w górach wysokich
Usłysz wołanie ludzi i zwierząt o
pomoc
Na Ukrainie pełnym strachu i
nienawiści
W czarnym welonie przerażenia.
Przytul mą głowę do swojej piersi
Dodaj mi trochę otuchy, by z naszej
Dzisiejszej miłości zostały tu jeszcze
Okruchy.
Ciężkie czasy nastały
Czołgi moździerze i strzały
Wyobraź sobie ruiny, nędzę
I rozpacz matki oraz dzieciny.
Nadejdzie kiedyś ten dzień chwały
Z okopów wyjdziemy na barykady
Będziemy bronić wolności i naszej
Codziennej swobody.
Będzie nam trudno po wybuchach
Budować domy na nowo będziemy,
Ziemię po wojnie zastygłą ruszymy
Ziarnem od nowa obrzucimy
Wyjmiemy ciernie i kolce z
Ciężko zranionej naszej Ojczyzny.
Przez wieki rany leczyć będziemy.
Miłość od nowa powstanie,
Życie na nowo się rodzi.
Ziemia od zera urodzi.
Wówczas spokój nastanie.
Komentarze (1)
Boję się że nie zdążymy!
Głos mój i szacun jest twój!!!