Olśnienie
poszukiwałam celu
czegoś nieokreślonego
drobnostki nie uciekającej
w wygodnictwo
ani w rzeczy wielkie
wędrowałam długo
wśród burz ulew
wichur i słońca
wytrwale hamując głód
wiatr strzępił
i rozwiewał nadzieję
deszcz moczył
do spodu duszę
tylko westchnienia
przerywały ciszę wędrówki
wreszcie trafiłam
na ślad
wędrujemy teraz razem
leczę upływający czas tobą
ciągle odchodzę
ale zawsze wracam
by postawić pieczątkę
wymyślonych słów
poezjo moja
Komentarze (37)
...a dzięki :))
...no właśnie...
Najka
I weź tu z TOMashem wytrzymaj:))
A erekcjato pierwsza klasa:)
...zapomniałam...musi być po Tom.aszowemu :))
pieknie o poezji:)
pozdrawiam
beano:)
Najka
Komentarz tez bym inaczej napisal...w stylu..
To masz TOMasz:))
Sugerujesz-więc masz Tom.ash :))
Bardzo na tak dla wiersza, ja bym zrobil z niego
erekcjato, gratki Najka:)
To najwierniejsza towarzyszka... tylko my - możemy ją
zdradzić.
Poezja pełni różne funkcje...
Dla mnie to rozrywka :)
Pozdrawiam :)
Wiem co czuje pl. Mnie poezja znalazła ponownie po
ponad dwóch dekadach. Teraz czuję się kompletny, a
przynajmniej bardziej kompletny. Wierzę, że peel
również.
Dziękuję następnym komentującym.
ciekawie o poezji i wędrówce z nią,,pozdrawiam:)
Nietuzinkowo o poezji z zaskakującym zakończeniem:-)
pozdrawiam
Interesujące te olśnienie 'poetyckie :D
Miłego
Super :)
Końcówka zaskakująca :)
Bdb materiał na erekcjato :)
Pozdrawiam wiosennie Najko :)