Olśnienie
poszukiwałam celu
czegoś nieokreślonego
drobnostki nie uciekającej
w wygodnictwo
ani w rzeczy wielkie
wędrowałam długo
wśród burz ulew
wichur i słońca
wytrwale hamując głód
wiatr strzępił
i rozwiewał nadzieję
deszcz moczył
do spodu duszę
tylko westchnienia
przerywały ciszę wędrówki
wreszcie trafiłam
na ślad
wędrujemy teraz razem
leczę upływający czas tobą
ciągle odchodzę
ale zawsze wracam
by postawić pieczątkę
wymyślonych słów
poezjo moja
Komentarze (37)
Pięknie to ujęłaś zaskakując zakończeniem :)
Witaj Najko:)
Chyba niejednego z nas zaskoczyłaś zakończeniem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję czytającym i komentującym za wgląd.
Ciekawie i oryginalnie o wędrówce na poetyckich
ścieżkach i poszukiwaniach twórczych.
Dobrego wieczoru życzę, Najko.
Mądre pisanie.
Świetne :- ) a ostatni wers wprawił w osłupienie :-)))
tego żem się nie spodziewała ;-)))) pozdrawiam
Im do czegoś dłuższa droga, większe przeciwności i
zakazy to gdy tam dotrzemy dla osiągniętego celu mamy
większy szacunek. Ważne jest jednak by ten cel nie był
czymś sztucznym który przykrywa prawdę. Wiersz na plus
pozdrawiam:))))
Świetny wiersz i przesłanie, pozdrawiam ciepło.
Jazkółeczko-dzięki,poprawiłam.
Kochani odkomentuję Wam jutro.
Zupełne olśnienie, wielkie brawa Najeczko za wyjątkowy
wiersz :)
Zaskoczyłaś mnie, a myślałam, że jesteś wytrawną i
strawiłaś do tej pory zasoby bezgraniczne.
* w tym wersie/ :)
Ha! Ale zakończenie...! : ) Zaskoczyłaś mnie, Najeczko
:)
(Czy wybaczysz mi takie moje niewidzimonisie...? - Jak
myślisz, czy re-inwersja ;) w tego wersie nie
upłynniłaby go...?
"przerywały wędrówki ciszę" w
/przerywały ciszę wędrówki/
Pozdrawiam serdecznie : )
Witaj.
Wspaniały to wiersz, z mądrym i takim prawdziwym
przekazem duszy co czuje i serca.
Pozdrawiam Najko, niech się szczęści.:)
Piękny, mądry wiersz.Przeczytałam z przyjemnością!