On ma te dary
Wiem, że się uda,
Tak mówi szczerze,
Prezydent Duda,
Spełniony w wierze.
Widać na twarzy,
Nadmiar tej wiary.
On już nie marzy,
On ma te dary.
Prezes nakazał,
Jak mówić może.
Wcześniej pomazał,
Kolejność stworzeń.
Wcześniej ustawił,
Jak tylko chciał.
Bo się zabawił,
W plastyczność ciał.
Ugładził jedną,
Drugiego spłodził.
A Polskę biedną,
Krzywdą ugodził.
Ma teraz zgodę,
I władzę w ręce.
Czy to powodem,
Jest, by mieć więcej.
Nam pozostanie,
Uwierzyć w cuda.
Że tak się stanie,
Jak zechce Duda.
Komentarze (3)
ach ten Jarunia to strateg wielki:)
dobry tekst
w jednym niech posłucha Kaczyńskiego-islam nie dla
Polski
Cuda się zdarzają, ale my Polacy przestaliśmy już w
nie wierzyć. Obyśmy się mylili.
Wiersz fajnie się czyta, (coś z tym wcześniej-może być
wszystkich, to sugestia).
Pozdrawiam w ten smutny poranek po wypadkach w Paryżu.