on, po nim śmierć
on będzie ostatnim
z tak ludzkim spojrzeniem
słowa jak czas
będą przemijać bez wpływu
na drogę poza drzwi
i zostaniesz dla zapomnienia
gdy obumrą ostatnie pożegnania
on nie przestanie mówić
tak pięknie o życiu
pytać z wykrzyknikiem
o pragnienia
bo jest drogowskazem serc
latarnią na wzgórzu
oddechem rozbitków
i płacze bo wszyscy oni
i tak zawracają w mrok
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.