Ona
Oto Ona!
Nadchodzi, jest już coraz bliżej.
Puka do mych drzwi,
- Znasz ja?
- Śmierć.
Po raz pierwszy wyglądam jej z nadzieją.
Oto przychodzi i wzywa mnie,
Może to do piekielnych otchłani,
A może do królestwa aniołów.
Kto wie gdzie mnie zabierze...
- Wiecie co muszę zrobić by się
przekonać?
- Muszę umrzeć.
Komentarze (1)
Nie musisz wcale umrzeć!!! A co do wiersza to ładna
budowa, nastrój poetycko pesymistyczny. Pozdrawiqm:-)