Ona
aż dziw że to napisałem... bo to tematyka nie w moim stylu:)
Istota, twór natury niezbadanej,
Całkiem inna jaźń cielesna,
Z duszy tak niebiańsko kochanej,
Której Piękno to Matka Chrzestna.
Spojrzenie blasku iskrzącego,
Dotyk, który tak ukojenie nosi,
Słowa jak z potoku szemrzącego...
Ruch, który o taniec cichy prosi.
Pożegnanie tak żalem napełnione,
A jaka radość z powitania!
Każde "nie" jakby nożem krojone,
Małe radości i rozczarowania...
Towarzyszka życia jakże kruchego,
Dawczyni daru, owocu uczucia,
Obrońca zwątpienia jakże podłego,
Rzeźba, ale dłutem nie do wykucia.
Pabianice 18.04.2009
wsród moich rówieśników często słyszę komentarze typu "moja du.a" ,"moja laska". a kobieta to coś więcej niż "moja du.a" to przecież przyszła matka...
Komentarze (34)
ten komentarz pod wierszem interesujacy,przypomnialy
mi sie slowa Tupaca,kiedy spiewal mezczyzna nie moze
urodzic dziecka i ni epowinien mowic kobiecie ze ona
powinna,a co do wiersza inteligentny,jak widac zadna
tematyka nie jest ci obca,swietnie sie odnalazles,jak
ryba w wodzie,widac pisanie naparwde jest dla
ciebie,pozdrawiam.
idealny wiersz o kobiecie,
gratuluję :)
Pięknie, poczułam się wartościową istotą :)
Pięknie piszesz o kobiecie,brawo!!