Ona...
Klario dedykuje Ci ten wiersz bo tak jak nikt inny rozumiesz wszytko...
Miała 17 lat i przegrała swoje życie
Ktoś je zburzył jak domek z kart
W zeszycie pisała wiersze .
Myślała, że jest silna nawet nie wiedziała
jak bardzo się myli…
Czas nie był zbawicielem nie wyleczył
ran….
Nikt nie podał ręki gdy zapłakana szła
drogą do gwiazd…
Mijali ją ludzie widziała ich twarze
Ironiczne uśmiechy i dziwne gesty
Popatrzyła na niebo- nawet księżyc się
schował …
Grała wiec sama ze sobą- w grę o życie i
śmierć…
Wybrała to drugie ..zgadnij dlaczego?
Czy już wiesz?
Otoczona smutkiem i bólem
Ułożyła na trawie serce z liści
Powiedziała to Dla Ciebie …
Nie pozbyła się jednak nienawiści...
i czytasz w moich myślach:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.