ONA
Ona
W świetle dnia przyszła do domu mego nie zaproszona nie zapraszana .Nie została długo ale zabrała wszystko .Ciągle widzę ją jak odchodzi,przez łzy a inni mówią nie płacz nie trzeba. Minęły lata a uśmiecham się przez łzy .
Ona
W świetle dnia przyszła do domu mego nie zaproszona nie zapraszana .Nie została długo ale zabrała wszystko .Ciągle widzę ją jak odchodzi,przez łzy a inni mówią nie płacz nie trzeba. Minęły lata a uśmiecham się przez łzy .
Komentarze (4)
Tak się zastanawiam czy wszystkie wiersze masz
wymyślone na imieniny bo jeśli nie to w tej rubryce
nic nie musisz zaznaczać:)pozdrawiam
Bez " mego"."odchodzi,przez łzy a inni mówią nie"-
przecinek przed " a", a nie przed " przez". Przez łzy-
powtórzone można zmienić.
Bardzo ciekawa Ci ta Ona ukazana w tym wierszu,
pozdrawiam :)
...