Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ona jest niewinna, przecie to...

Dziecko z niej jeszcze...
Mała dziewczynka....
Ładna, całkiem zgrabna...
Uśmiechnięta, zawsze rozbrykana....
rozgadana...
Długie dwa czarne warkocze splecione...
Oczy ciemne, duże, podkreślają jej malutką jeszcze twarzyczkę.
Co się stało ??
Czemu dziecina w kącie swego zawsze jasnego lecz tym razem ciemnego pokoju leży skulona i płacze ??
Wszystko ją boli...
Ledwo już żyje...
Co się stało kochanie ??
Zeszłam z białej chmurki do mojej dzieciny boż widzę ją już teraz tylko z góry. Los mnie podobny spotkał jako matkę jej ojciec skatował.
Wyciągam do niej swą dłoń...
-mamusiu ...
Poszła ze mną, TAM GDZIE TATUŚ JEJ NIE SKRZYWDZI

raport z gazety kolejnego dnia:
Kolejne dziecko zginęło w wyniku przemocy w rodzinie...

autor

dzasta

Dodano: 2006-08-05 15:31:46
Ten wiersz przeczytano 381 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Bez rymów Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »