Ona nie oddycha.
Marcepankowi. Za to, że jednak pozwoliła sobie na podwójne życie i tu i tam.
Ona nie oddycha.
Więc nie próbuj budzić jej.
Spójrz na jej zaciśnięte dłonie.
Nigdy już nie dotkną Cię.
Czy nie jest ci przykro?
Oh Ophelia z Twoich snów!
Spójrz na jej skostniałe usta.
Nie wypowie żadnych słów.
Pustka zgwałciła jej serce,
Smutek spenetrował mózg.
Powieki pod wpływem rozpaczy,
Zamknęły się… skruszył się tusz.
Oh Julia z twoich największych rozkoszy!
Ta, którą kochałeś tak …
Zabrał ją deszcz wczorajszej nocy,
Łzy Boga oblały jej twarz.
Klaudia Wiśniewska
Komentarze (5)
Poruszajacy. Podoba mi sie ;]
Smutek potrafi być też piękny :)
nic dodac nic ujac. Bardzo mi sie podoba, chodz
smutny, ale prawdziwy.
Piękny w swojej treści,życzę kolejnych równie
ciekawych :)
Aż mi się płakać chce;(
Smutny, ale piękny wiersz...
Pozdrawiam