Ona nigdy nie umrze...
Między niebem a ziemią
Zatopiona gdzieś
Krążę
W nicości istnienia
Pośród różnokolorowych tęczy barw
Przepełniona namiętnością
Uciszam
Wewnętrzny harmider myśli
Wokół cichych westchnień swych
Zamykam oczy
Dotykam
Wyimaginowanego świata marzeń
A mówią na mnie NADZIEJA
autor
lobuzek
Dodano: 2008-06-09 21:25:17
Ten wiersz przeczytano 465 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
nadzieja zawsze umiera ostatnia....
bardzo mi sie twój wiersz podoba.plusik
najbardziej podoba mi sie ostatnia zwrotka. Bardzo
ładny wiersz
szczera prawda , :)
''Między niebem a ziemią
Zatopiona gdzieś"
eh nadzieja, matka głupich... i chyba naprawdę tak
jest... Cóż. Pięknie napisany wiersz, podoba mi się,
lubię takie treściwe i mówiące dużo wiersze. +