ONE
widziałem ją…
palce –
skrzydła motyla
- przemykają
przez usta tej drugiej
winnymi wargami
zwilża
jej karmelowe policzki
oazę swych piersi
nawiedzały
pieszczotami…
zauważyły mnie
dumnym głosem
zapytały
czy im zazdroszczę
miłości…
Komentarze (8)
co tam zazdrościć ...dobrze jest to przeżywać ...
Miodzio erotyk.
Mam wrażenie, że tutaj o zakazanej miłości mowa, choć
jeśli jest prawdziwa, to zakaz brzmi nieadekwatnie...
Dobrego dnia życzę.
Rozbudzający wyobraźnię przekaz.
Pozdrawiam.
Marek
miłość bez wzajemności nie warta zazdrości - podoba mi
się Twój wiersz
wszyscy chcą miłować i być miłowani
Pozdrawiam serdecznie
miłości się nie zazdrości
nie ma czego zazdrościć.