Oni
On
Witaj esencjo wszelkiego dobra.
Witaj mój poranku.
Delikatny obłoczku na niebie.
Błyszczący
świetliku.
Wytrwale wypatrywałem Ciebie.
Mój leśny ludziku.
Jak nocą płomyku.
Ona
Słowa Twoje cieplejsze od słońca.
Tym bliższe dla serca.
Jesteś dla mnie błyskiem upojności.
Ślub z mchu kobierca.
Zamieszkajmy w kropli radości.
Droga tu zamknięta.
Tu uczuć morderca.
On
Jesteś znakiem wskazującym drogę.
Kroczysz z lekkością.
Bez Ciebie tracę wzrok, słuch i uczucia.
Jesteś mi błogością.
Pragnę Cię bronić jako szczerej
Prawdy tylko się broni.
Ona
O mój złoty Książe księżycowy
Jesteś mą zbroją.
Jesteś rubinem pierścieniu mego.
Wsparciem i ostoją.
Umieszczam na szali bezcenności
Twe serce i duszę.
Razem:
O Miłości... Sacrum...
Ty ideo niespełnienia.
Jesteś najcenniejszą ze
Zdobyczy mego doczesnego
życia .

Solve

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.