ONI
czyli sposób na spokój...
Wrażliwość swą
rozwieszą na sznurku
niech wysycha w słońcu
nie rozlewa się więcej
łzami po twarzy
Drzwi do serca
cichutko przymkną
by natarczywy głos
nie zakłócał błogiego spokoju
Z Duszą najtrudniej
przyjdzie poradzić
bo wieki całe są razem
ale i ją w końcu przekabacą
A wtedy
już zupełnie lekko
ruszą dalej
niewrażliwi twardzi
wolni od marzeń...
Komentarze (7)
Ciekawy, piękny acz smutny wiersz. / Wrażliwość to
bezcenna rzecz:)/
Dla mnie piękny.. M.
Smutno tu, ale jakże ujmująco i refleksyjnie... Brawo!
Zaciekawił metaforami. Pozdrawiam ;)
łał... pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą w zupełności - wrażliwość jest
bardzo cenna.
A co do treści wiersza... Czasem wiersze napisane
przeze mnie są lustrami, w których każdy może się do
woli przeglądać i sprawdzać, czy to co widzi podoba mu
się, czy też nie... :)
Pozdrawiam cieplutko :)
wiersz ciekawy, ale się z nim nie zgodzę. Wrażliwość
to coś bardzo cennego i nie należy jej porzucać.
Pozdrawiam :)