Oni
Od dni zarania wieść gminna dzwoni
i udowadnia swą mądra tezę,
zła wszelakiego widząc genezę,
wśród pewnej grupy, którą zwie „oni”.
Czasem są czarni, żółci, zieloni.
Strzelają z kolta, albo z pepeszy.
Podle się lenią, lub im się śpieszy,
lecz nazywają się zawsze „oni”.
Jeżdżą zbyt wolno, lub jak szaleni.
Las wycinają, a nawet sadzą.
Są w opozycji, często też władzą,
jednak na pewno są umoczeni.
Proch wymyślili, tresurę słoni,
wojnę i koklusz, oraz covida.
Nie chcą świętować roku Norwida,
bo są już tacy ci podli „oni”.
Kradną, czasami nazbyt rozdają.
Wszystko sprzedają, lub robią długi.
Tarcze stosują, oraz maczugi.
Przed światem zawsze się ośmieszają
Gdzie że też mieszka owa hołota,
że tak ją nazwę pstrym epitetem.
Nie jest to jakimś wielkim sekretem.
Po drugiej stronie wielkiego płota.
Lecz to stwierdzenie dokładnie wiemy,
do tych stanowisk płynnych należy.
Czyli od tego głównie zależy,
po której stronie rowu staniemy.
Ciągle ich mądra chce zliczyć głowa.
Czasem coś wzrośnie, czasem opadnie.
Lecz gdy się uda zliczyć dokładnie,
wtedy wychodzi równa połowa.
Jednak gdy naszą wolność okrasi,
przemoc i podła agresja dzika,
wtedy tłum „onych” dość dziwnie znika,
a pozostają jedynie nasi.
Z chwilą gdy terror stłumimy batem,
radość dopieszcza naszą kondycję,
gdyż czas na nowo pieścić tradycję,
walcząc ze sobą, tak jak brat z bratem.
Gminny Poeta
Komentarze (21)
Zgadzam się z refleksją, pozdrawiam serdecznie.
Mądry wiersz, jak Krysia - jak brat z bratem, tak,
różnie to bywa. Czas pokaże na ile mury wytrzymają.
Niestety skłóceny brat z bratem, mury niezgody rosną.
W końcu to wybuchnie. Pozdrawiam serdecznie. Udanego
dnia z pogodą ducha.
Nie z Twojego.
Podałam tytuł wiersza- "Miejscowość Wola Postna"-
wczoraj się wypowiadałam. A z tym się zgadzam Sławku
Sąsiedzie- szczerość nie popłaca- i to bardzo w Tobie
cenię- to jakim jesteś.
Lubię Ciebie- ale to już wiesz.
Niczym nie zapracowałeś- lubię prosto w twarz- nie
znoszę hipokryzji.
Nie marudzisz- piszesz dobrze i mądrze- z tym wierszem
się zgadzam.
Ten moralniak mój to z powodu tamtego wiersza- proszę
zajrzyj.
Czułam się ta ona- głupsza gorsza.
Sławku- to nie z Twojego powodu- proszę nie mów tak.
I jeśli to możliwe to nie odchodź.
Proszę.
Aniu liczę na to że ten moralniak to nie po moim
komentarzu? Jeśli tak to jeszcze raz przepraszam. Może
i nie bo chyba nie jestem z wszystkimi wydarzeniami
na bieżąco. Pomarudzę troszkę teraz czyli standard.
Czuję wypalenie, choć pomysły aż kipią jednak widzę że
nie za bardzo trafiam, albo po prostu ogólnie nie
jestem lubiany. W końcu sam sobie na to zapracowałem.
Szczerość nie popłaca. Coraz bliżej jestem od podjęcia
decyzji. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
Mam "kaca moralnego" po wczorajszym.
Tym co się działo pod wierszem "Miejscowość Wola
Postna".
Nie daj Panie Boże mieć własne zdanie zdanie.
( Woltera nie będę znów cytować).
Bo znów zostanę hipokrytą, albo żmiją. A tam.
My, Wy, Oni- szkoda że tak jest.
A mury rosną.