Oni byli mali...
Czy ja coś ukrywam,
Przecież nie podołam.
To zwyczajna zgrywa,
O pomstę głos woła.
Ja go nie wydałem,
Jezus dalej wisi.
Nawet też nie chciałem,
Zrobili to mnisi.
Oni napisali,
Historię konania.
Czemu mam się chwalić,
Że kłamstwo osłaniam.
Czy ja coś mataczę,
Przecież prawdę tworzę.
Mogło być inaczej,
A jest ciągle gorzej.
Ja go nie wieszałem,
Ani też nie zdjąłem.
Nawet też nie chciałem,
Prawdę już pojąłem.
Inni napisali,
Historię tworzenia.
Oni byli mali,
Wielkość chcę doceniać.
Czy coś przeinaczam,
Przecież prawdę piszę.
Głupcom już wybaczam,
O nich nie usłyszę…

Grand



Komentarze (4)
czasem trzeba widzieć ból
Mnisi? A to dobre :)))
Świetne, jak zawsze refleksyjno-życiowe.
Pana wiersze zawsze są bardzo rytmiczne.
Co do tresci
tym razem nie wypowiem się.