Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Oni i kosmos. Pavel



5. Pavel

Długo trwało, zanim dzieci pozwoliły się nam wszystkim zbliżyć do siebie. Tak wiele razy bezskutecznie próbowałem któreś dotknąć lub pogłaskać, ale w końcu nabrały zaufania.
Wczoraj minęło pół roku od ich przybycia. Martwię się tylko tym, że wcale nie próbują rozmawiać, choć widać, że rozumieją coraz więcej.
Powinny już zacząć naukę pisania i czytania. Ale jak to zrobić, skoro wcale nie interesują się migającymi barwnymi podpisami pod holo, które im pokazujemy? Potrafią bawić się zabawkami, budują zamki z klocków i coraz częściej się śmieją.
Ze mną chętnie baraszkują na dywanie. To duży sukces. Najwięcej czasu bliźnięta spędzają jednak w ogrodzie z Liskiem.
Jeśli Gaba i Robi nie zaczną wkrótce mówić, czytać i pisać, to po ukończeniu sześciu lat, zostaną skierowani do Internatu. Byłaby to nasza wspólna porażka. Może warto wystąpić o pozwolenie na posiadanie psa? Dzieci bardzo związały się uczuciowo z Liskiem, który jednak niedługo opuści nasz dom i powróci do lasu.
Tomiemu tez będzie trudno, ale jest bardzo rozsądny i wie, że w lesie Liskowi będzie najlepiej, a my nie możemy już dłużej ukrywać zwierzątka. Na pewno zabrano by nam bliźniaki, gdyby odkryto jego obecność.

Lisek już jest w lesie. Czasem przychodzi do ogrodu, ale coraz rzadziej. Tak jest lepiej i dla niego i dla nas. Sprawiliśmy dzieciom niespodziankę, która Liska, co prawda nie zastąpi, ale może ułatwi rozstanie. Jaka to niespodzianka, zaraz się okaże.
Tak, mamy już psa! Szczeniak jest rozkoszny i daje wszystkim wiele radości.

Dziś Ulana nas zaskoczyła. Właśnie jadła płatki śniadaniowe, gdy nagle wypluła je na podłogę i rozpłakała się. Rozłożyła rączki i powiedziała: Lili nie! Zrozumieliśmy to od razu: Liska nie ma.
Tym razem nie podszedł, by ukoić jej płacz. Zbliżył się za to Bedu i zaczął zlizywać płatki z podłogi. Ulana roześmiała się radośnie na ten widok. Kamień spadł mi z serca. Przynajmniej Ulanę łatwo jest pocieszyć. U małego dziecka śmiech i łzy są na porządku dziennym.
Tomi także podszedł do psa i zaczął się z nim bawić. Rzucał gumowego misia w kierunku bliźniąt, a psiak przynosił zabawkę i kładł ją pod nogi lub prowokował do zabawy „w szarpanego”. Dzieci śmiały się do rozpuku.
Chłopak udawał, że jest słabszy od Bedu, i po krótkim mocowaniu się wypuszczał zabawkę z ręki. Szczeniak albo przynosił miśka powtórnie, albo uciekał do kąta, gdzie go zapamiętale ogryzał. Powodowało to wydawanie przez zabawkę odgłosów szczekania.
Zainteresowało to Robiego. Uważnie śledził przebieg zabawy. Kiedy Bedu znalazł się z blisko niego, malec chwycił miśka i zaczęło się przeciąganie. Teraz Robi rzucał zabawkę, najdalej jak tylko potrafił, a piesek ją przynosił.
Gaba również zapragnęła wziąć udział w zabawie. Wyciągnęła rączkę do Robiego, ale on był tak skupiony na siłowaniu się ze szczeniakiem, że tego nie zauważył. Wtedy Gaba ujęła jego twarz w dłonie i patrząc mu w oczy powiedziała:
– Robi da Gaba!
Nie wiedziałem, jak na to zareagować. Byłem kompletnie zaskoczony. Po chwili Vivi powiedziała:
– Robi, daj mi misia! Też chcę się bawić.
Robi podał zabawkę.
Wtedy odezwał się Robi:
– Vivi ma!
Bedu natychmiast wyszarpnął misia, a wtedy Robi ze śmiechem zawołał:
– Bedu ma!
Rozpoczęła się zabawa w słowa. Bliźniaki wykrzykiwały zachwycone: Bedu ma! Gaba ma! Tomi ma! Vivi ma! Robi ma!
Wziąłem na ręce Ulanę i dałem jej do rączki zabawkę.
Wtedy bliźniaki wykrzyknęły razem:
– Ula ma!
I tak rozpoczęła się wspólna nauka mówienia naszych najmłodszych pociech.

autor

szadunka

Dodano: 2023-06-07 07:43:25
Ten wiersz przeczytano 702 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Rodzina
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

sosna sosna

Bardzo podobają mi się te opowiastki :)

Halina53 Halina53

Początki zawsze trudne,w owieniu, w pisaniu też (tu),
czasem wystarczy maleńka iskierka.
Pozdrawiam Halina

szadunka szadunka

Bardzo dziękuję Wszystkim za odwiedziny i pozostawione
słowo.
Pozdrawiam ciepło i życzę pięknej niedzieli :)

Isana Isana

Takie chwile razem spędzone zostaną na długo w
pamięci.
Pozdrawiam serdecznie

babajaga babajaga

Bardzo ładne opowiadanie, takie z życia

Mgiełka028 Mgiełka028

Niesamowite opowiadanie, które czyta się na jednym
wdechu. Pozdrawiam ciepło :)

Mily Mily

Czyta się z zapartym tchem!
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Za Bogusią. I dziękuję za kolejną odsłonę świetnego
opowiadania.

Pozdrawiam ciepło :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Od razu zrobiło sie cieplej na sercu.
Potrafisz pisać piękne opowiadania. Pozdrawiam
Szadunko :)

Sotek Sotek

Ładna, wciągająca opowieść.
Pozdrawiam
Marek

wolnyduch wolnyduch

Wspaniale się czyta to piękne opowiadanie, z pewnością
to cudowne,
móc obserwować jak dzieci się rozwijają, jak zacieśnia
się ich więź z rodziną, a tym bardziej, gdy zaczynają
przekazywać swoje emocje nie tylko poprzez gesty ale i
słowa.
Miło było poczytać, pozdrawiam serdecznie :)

@Krystek @Krystek

Z przyjemnością i zaciekawieniem czytam. Życzę
beztroskiego dnia:)

JoViSkA JoViSkA

Cudowne opowiadanie, przeczytałam z największą
przyjemnością i głębokim wzruszeniem...uśmiech przez
łzy...Pozdrawiam ciepło szadunko :)

anna anna

po prostu wzruszające sceny.
(Danielek ma dwa lata i osiem miesięcy i też nie chce
mówić)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »