Ontologia*
To znowu przez Jastrza
Oh gdzież ja będę gdy mnie nie będzie?
Bylem tam, gdy mnie nie bylo?
Bycie w niebycie zawsze się zdaje
Alternatywą niemilą
W życia zakrętach depczą po piętach
Filozoficzne te wątki
Jasne jak słońce, kij ma dwa końce
A może to są początki?
Miłość, nienawiść,radość i smutek
Zachwyty i pożądanie
Ten kartezjański konik trojański
Znowu w nas budzi pytanie
Tyle mądrości i te wciórności
Aż się nam robi niedobrze
To daj się skusić, wcale nie musisz
Rąk zawsze trzymac na kołdrze.
*Ontologia - teoria bytu
Michał dziękuję
Komentarze (54)
Ciekawy przekaz z dobrą, życiową refleksją.
Pozdrawiam
Marek
Co ma być to będzie, ważne jest tu i teraz, później
się zobaczy :) Pozdro Jou! :)
Markiz!
jutro nie bedziemy,
Ziemi się nie da już uratować,
chciwość zwycięża.
Polska to przykład, zakompleksiony
nienawistnik kupił naród z 500 zł,
w dodatku za 500 które z kieszeni narodu wyjął,
dewastuje państo 7 lat
i ma szanse na dalsze dewastowanie.
A my nic. W Polsce nie ma złodziei,
ludzie sami kradną.
Wena!
Nie wiem czy człowiek zasłużył na podmiotowość, tak
bardzo niszczy Ziemię jako podmiot że strach.
Światem rządzi chciwość, nic więcej.
Och!
Ważne jest być podmiotem w bycie, niż przedmiotem
poniewieranym a co gorsze wyśmiewanym, cokolwiek by to
miało znaczyć.
Miłego dnia :)
dzisiaj jesteśmy tutaj
a jutro będziemy tam
problem polega na tym
żeby wybrać właściwą drogę życia
Fruniesz Aniu, zgadzan się zasadniczo,
ale umażam że jest prościej, tzn.
po prostu ewolucja, już od dawna mu ludzie
schyłkujemy, homo sapiens to juz ewolucyjna patologia,
czasy obecne jasno tego dowoodzą.
Bogów wymyślili spryciarze aby
przejąć władzę nad populacją.
Religia to opium, nic więcej.
Nie było mnie miliardy czasów i
nic, niedługo mnie znów nie będzie i też nic. Nie ma
się co doszukiwać i podpierać nie wiadomo czym.
Trza żyć przyzwoicie, ku szczęściu
swoim i innych istot i ziemi.
Szacun
To Leibniz się nad tym też zastanawiał. Istnienie Bytu
i Niebytu nicości.
I można prosto odpowiedzieć że nie ma nicości.
Ontologiczny Niebyt tego nie ma. Z prostej przyczyny-
bo wszystko to, co istnieje jest Bytem.
Gdyby Niebyt był- byłby formą Bytu.
Człowiek żyjąc zapełnia nicość więc jej nie ma.
Byt nie posiada ontologicznej alternatywy dla swego
nieistnienia.
Wszystko ma początek- wierzę że życie na Ziemi
stworzył Bóg.
Co potem? Non omnis moriar- chcę w to wierzyć- że nie
wszystek umrę- że jest dusza.
A może jest reinkarnacja?
Kiedyś 7 letni chłopiec opowiadał że w
średniowiecznych zamkach zbiegali po schodach
zygzakiem- skąd wiedział? To fakt znany historykom( ze
względu na spadający wosk z łuczywa).
Może żyjemy kilka razy.
Fajny temat, dzięki za zastanowienie i Twoją mądrość
Jobo.
Cieszmy się życiem póki jeszcze siły mamy. Pozdrawiam
cieplutko z podobaniem, pomyślności:)