Ooo!
Z myszą nic nie łączy?
Ot pająk paskuda, mam być na podczerwień,
na drzemkę się udał?
Na hurtownie serów! Przeklnę twoje wici!
Gdzie są moje szpilki?
Niechby jedną chwycić. Wysnuł sobie
,zamiast’
nić z babiego lata, z chmurek mi tu jakieś
obietnice składa…
- Śpi dalej niebożę, baje srebrne
przędzie
(…)
Zbiegnę do piwnicy po czarniutki węgiel,
brewki sobie zrobię,
łeb wysztafiruję, na noc dziś nie
wracam,
śpi mój kot bidulek,
(znaczy pająk)
Komentarze (4)
oryginalny wiersz, forma, środki wyrazu, podoba mi się
bardzo
Jestem zauroczona zgrabną formą i treścią,
wysztafiruję hahaha lekko, płynnie, lubię takie
och, aż do piwnicy, a przecież w kominie czernidła
tego dostatek!
Bardzo figlarny pomysl a ostatnie wersy sa urocze
"Zbiegnę do piwnicy po czarniutki węgiel, brewki sobie
zrobię..." :)