Operowa pociecha
Wybitny dyrygent z Opery w Łodzi
w zaloty do pięknej diwy podchodził
ona śpiewała
batuta drżała
w taktach nietaktu Operetkę spłodził.
Wybitny dyrygent z Opery w Łodzi
w zaloty do pięknej diwy podchodził
ona śpiewała
batuta drżała
w taktach nietaktu Operetkę spłodził.
Komentarze (7)
Tak, to może się podobać. Brawo!
z tematu opery mydlanej zrobiłaś super limeryk;
uszczypliwie i rytmicznie- bardzo limerycznie:))
zgrabny limeryk z małą stópką, pamiętam Cię z dobrych
limeryków:)
:) Usmiech na mej twarzy
bardzo dobrze super +
hihi, masz głowę, fajnie, spodobało mi się, rozbawiło
mnie, dziękuję.
Witam, ale mnie rozbawiłaś, cha, cha, cha. Pozdrawiam.