Opętany
dla opętanych przez psychodeliczną rzeczywistość.
Nie jesteś sam, powiadają...
Ja im nie wierzę!
Możemy ci pomóc, wzywają "desperacko"...
Ja zamykam uszy na ich obłudę!
Chcą mnie zniewolić swą sztuczną
troskliwością...
Sprowokowany "wrażliwością"
krzyczę,
biję,
wyrywam się,
uciekam!
Uciekam jak najdalej od ich sztuczności
"upiększonej" setkami egoistycznych
kłamstw.
Wyrwałem się z pęt niewoli...
Lecz czy na dobre?
Jeśli stracę czujność,
jeśli zatracę siebie w morzu szarego
bytu,
dopadną mnie jak zgraja wygłodniałych
psów.
Wygryzą mi serce,
ukradną ciało...
Zdobędą kolejne trofeum zła...
Bądźcie zawsze czujni, bo zło nie śpi...

NeMo forever

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.