Opętany cudowną przyrodą
Zawiń mnie w tkaninę zmierzchu
ukryj jak najdalej od zgiełku
zabierz nad brzeg jeziora
zabierz na polanę leśną
bym poczuł się rześko
podziwiał naturę
jak piękna ona jest.
Bym gwizdał razem ze słowikiem
wzrok odbijał od lustra wody
bym zmieniał kolory jak liście
poruszał się w wiatru rytmie.
Schowaj na dnie Rowu Mariańskiego-
wszystkie me trwogi
na Mount Everestu szczycie-
wszystkie me smutki.
Zabierz mnie na Księżyc
zabierz na słońce
bym widział tą piękną
niebieską planetę.
Nienaruszoną
nieokiełznaną
najcudowniejszą
żyjącą - przyrodą
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.