W opiekę...
Zobaczyłam rzecz miłą (gdy sen właśnie
odchodził),
jak zielone paprocie, szybko rosną ku
słońcu.
Każdy listek zielony, zadziwiając nad
wyraz,
w lśniące pióra się zmieniał, skrzydła
tworząc na końcu.
Niech w opiekę swą biorą, każdy dzień i noc
Twoją,
krok zaznaczą sprężysty, wzrok radością
nasycą,
wepną w chwile beztroski, śpiew radosny
skrzydlatych
wkruszą światła okruchy w każdą myśl bardzo
cicho.
autor


Maryla


Dodano: 2010-11-26 08:35:47
Ten wiersz przeczytano 1037 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Pięknie i już...
nic Ci nie muszę pisać ty znasz moje zdanie
"wkruszą światła okruchy w każdą myśl bardzo cicho."
masz trochę w nadmiarze doślij mi:))
"i życzeń moc, jak ciepły piec..ogrzewa serca
spragnione.." Nie mogę pod każdym wierszem piać z
zachwytu :)..dziś powinno Ci wystarczyć, że wśród 30 -
40-stu ostatnich szukam wiersza na urodziny dla
koleżanki..napiszę na pocztę.. M.
Tobie też życzę opieki tych zielonych skrzydeł :)
Zielone - nadzieja, skrzydła - wolność. +
Taki "przytulny" wiersz...to moze byc, tylko Twoj :))
ciekawe powitanie dnia:)
Bardzo ciekawy i ciepły wiersz na każdy
poranek...powodzenia
"wepną w chwile beztroski, śpiew radosny skrzydlatych"
:)
ładna modlitwa...
Marylo niech twój wiersz na dzień dobry będzie muzyka
dla duszy....dziekuje...
..."Niech w opiekę swą biorą, każdy dzień i noc
Twoją,"... ŁADNIE__________+!!!
Bardzo miłe i ciepłe życzenia. Masz swój styl, po
którym można rozpoznać Twoje wiersze.