Opiekun
Przez okno się wkrada
księżyca twarz blada,
bezszelestnie każdej z zimnych nocy.
Nie czyni tego w złości,
ale tylko dla pewności,
że nie umieram właśnie z tęsknoty.
autor
iris89
Dodano: 2013-01-23 23:31:08
Ten wiersz przeczytano 874 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Bardzo mi się podoba.
piękna miniaturka:-)
pozdrowienia.
Światło życia. Bardzo wymowny wiersz.