Opiekunka
Ku przestrodze dla wszystkich opiekunek do dzieci.
Była sobie razu pewnego dzieci
opiekunka,
którą ciągle prześladowała... uparta
biegunka.
Biegała za dnia, i biegała w nocy,
krzycząc bez ustanku: "Pomocy! Pomocy!"
Doszło już do tego, że tak często
biegała,
że prawie w ogóle dziećmi się nie
zajmowała.
Aż w końcu rodzice bardzo się
zezzłościli,
i biedną opiekunkę na zbity pysk z domu
wyrzucili.
Z tej historii taki morał:
Droga opiekunko, jeśli jesteś chora,
To w te pędy zmykaj do doktora!
Doktor przepisze ci lekarstwo dla duszy i
ciała,
i już więcej nie będziesz biegała!
Życzę wszystkim dzieciom, aby to ich matki się nimi zajmowały,a nie najęte opiekunki. Nikt nie da dziecku tyle miłości co Matka.

zgrywny Maniek


Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.