Opłata
Opłata
na sznury uiszczona
szelest kolorowych liści
nie ma dokąd pójść
Nigdy się nie pobraliśmy,
ale ona była moją żoną
a ja je mężem.
Nasze życia,
być może nie były wygodne.
My jednak potrafiliśmy zrezygnować
z wielu rzeczy, ale nie z siebie
i zawsze wiedzieliśmy, że nam się uda.
Ludzie ciągle mówią:
żyj, bądź szczęśliwy,
tego by chciała.
Nie!
Nie mógłbym po śmierci,
spojrzeć jej w oczy.
Komentarze (9)
Pięknie oddane uczucia.
Wierność drugiej osobie, nawet wtedy gdy Jej już nie
ma.
Pozdrawiam
Bardzo wymowne wersy o miłości, skłaniające do
przemyśleń a szczególnie puenta, pozdrawiam
serdecznie.
Wymownie i msz pięknie o miłości i lojalności, nawet
gdy jednej strony już nie ma, choć może jednak warto
otworzyć się na nowe szczęście?...
Pozdrawiam, z podobaniem dla wiersza.
Żałoba nie może trwać wiecznie. Kiedyś trzeba zostawić
za sobą wspólną przyszłość i odnaleźć nowy sens w
życiu, a może nawet nową miłość. Nikt nie każe tobie
zapomnieć poprzednich miłości.
Zachęcająco nieoczywisty. Jest w czym kopać.
"choć pierwszy wers pozostaje dla mnie zagadką."
"Opłata na sznury" to opłata za użycie kościelnych
dzwonów.
Miłego :)
Ciekawy tekst skłaniający do refleksji. Czytelny
przekaz, choć pierwszy wers pozostaje dla mnie
zagadką. Miłego dnia:)
Zaskakująca końcówka.
"potrafiliśmy zrezygnować
z wielu rzeczy, ale nie z siebie"- wiec chyba nie ma
się czego wstydzić.
Mysle ze jest to wybor kazdego z nas ale i kazdy
gdzies w glebi czuje swoja odpowiedz na kwestie
postawiona w ostatnich wersach twojego wiersza.