Opowieść dziadka
Zostałem dawno dziadkiem
mam siwy włos na głowie
Posłuchajcie więc młodzi
co starszy wam opowie.
Też byłem kiedyś młody
mogłem brać byka za rogi
Nigdy nie ustępowałem
z obranej wcześniej drogi.
A gdy kochało serce
pragnąłem pokochać szczerze
Marzyłem o pięknej królewnie
licząc na los - że wybierze.
Silny byłem jak niedźwiedź
z innymi w szranki stawałem
Czasami byłem najlepszy
lecz często sam obrywałem.
Czas ciągle robił korekty
ostudzał młodzieńcze zapały
Wskazywał że jestem przeciętny
w uczuciach zaś rzadko stały.
Patrząc dziś na panienki
mam często łezkę w oku
Bo cóż ja począć mogę
z prostatą i kolką w boku.
Zażywać zaś się boję
niebieskiej tej tabletki
Bo bym się ze wstydu spalił
stwierdzając ze wciąż jest giętki.
Obecnie mi pozostało
wcześniej kłaść się do łóżka
We śnie mi młodość przywraca
przyjazna starcowi wróżka.
I mogę już od nowa
przeżywać lata młode
A z kobietami co dzień
przeróżną mieć przygodę.
Więc kiedy na ulic
mijasz starszego człowieka
Uśmiechnij się doń pogodnie
- BO CIEBIE TEŻ TO CZEKA !!!
Komentarze (21)
Bardzo prawdziwy wiersz pozdrawiam
Takie jest życie każdego to czeka :) pozdrawiam
serdecznie
Czytając pańskie komentarze
Mimochodniku Średnioobrzędowy
Takie spostrzeżenia
przychodzą mi do głowy.
Afiszujesz się gdzie możesz
tym świńskim portretem
Lecz ja panu oświadczam
- jesteś zwykłym kretem.
Bo kret ciągle ryje
każdy o tym wie
Człowiek winien cenić drugiego
pan jest przeważnie na "NIE"
A gdy pan postanowisz pisać dalej
komentarze o nieprzyjaznej treści
Proponuję świnkę odwrócić tyłem
ta poza na pewno się zmieści
Pozdrawiam
Smutno ,ale to prawda.
Chciałoby się powiedzieć, że każdy wiek ma swoje
przywileje i obowiązki.
Nie zawsze jednak o tym się pamięta. Dobre przesłanie,
życzę miłego dnia;)
grafomania częstochowszczyźniana