Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

OPOWIEŚĆ NIE DLA DZIECI:)

Pewnego dnia, choć pogoda deszczowa
Na spacer po parku wzięła mnie ochota.
Chwyciłam za płaszcz, parasol w dłoń
I ruszyłam w deszczu toń.
Wtem zza chmur słońce wyjrzało
I przez kropel pryzmat tęczę zbudowało.
Parasol złożyłam, płaszcz swój rozpięłam,
Do siebie się uśmiechnęłam.
Aż tu na barwny spoglądam most,
Na którego szczycie siedzi ktoś.
Wtem patrzę, zsuwa się prędziutko,
Z wrażenia robi mi się słabiutko.
- Cześć, maleńka - odzywa się wesoło,
A mi świat kręci się wokoło.
Z uśmiechem pomaga mi prosto stać,
Bo zaczynam dziwnie się chwiać.
Piękny to i muskularny mężczyzna,
Tylko do czego mu dwa skrzydła?
- Co się tak gapisz? - rzecze.
- Mam skrzydła, bo jestem Aniołem przecież.
To nie możliwe, myślę sobie
I słyszę - Choć, zaraz ci pomogę.
- Skoczymy do pubu na drinka...
- Zaraz rozweseli ci się minka.
Jak powiedział, tak też zrobił,
Drinkiem mocnym mnie ugościł.
Przy okazji sam także się wstawił,
Przechodzeń jakiś z nas się ubawił.
Aż tu patrzę, Anioł na chodniku leży
I zęby w szerokim uśmiechu szczerzy...
- Nawaliłem się jak szpadel.
I klnie jak człowiek na świecie żaden.
Wstać mu pomogłam, objęłam wpół
I poszliśmy do domu trzeźwieć, no cóż.
Za oknem znów lać zaczęło,
Z Aniołem coś dziwnego robić się poczęło.
Patrzę, przystawia się do mnie, cholera...
Niebiańsko całuje, to przyznać trzeba.
Cóż to za Anioł, jak się zachowuje?
- Skarbie, ja w sobie Diabła przechowuję.
Cóż z niego za całuśnik, jaki kochanek!
Szkoda, że sama budzę się nad ranem.
I głowię się, czy tylko o nim śniłam?
Pewnie za dużo na imprezie wypiłam.
Lecz ciągle czekam, aż tęcza powstanie
I czy coś dalej się stanie.
Czy z nieba krnąbrny Anioł spłynie,
Który z diabelskiego temperamentu słynie.

autor

blumchen

Dodano: 2008-10-31 08:13:20
Ten wiersz przeczytano 646 razy
Oddanych głosów: 14
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Fantastyka
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

Skaut Skaut

Sen czy jawa, a to niezła sprawa. To odzwierciedlenie
wielu z nas. Na początku anielskie uniesienia, słówka,
nadskakiwanie. Potem niestety szara rzeczywistość,
często z diabelską podpowiedzią.

Eurydyka12345 Eurydyka12345

No, no spotkać na swojej drodze takiego ani oła, to
fart, bo i rozrywka i przyjemności trochę.Ale sen-
mara Bóg- wiara.Dobry wiersz z humorem napisany,
trochę rymowany.Nieregularny.

poniwiec poniwiec

Czytałem z dużym zaciekawieniem, świetna historyjka.

saham saham

Ale miałaś fajny "sen", pal sześć kaca po imprezce,
gdy w myślach diabelski anioł.

nofly nofly

Ubawiłam się czytając.Dzięki

cztery pory roku cztery pory roku

chochliki barwne w oczach i wesołe z przymrużeniem oka
treść wiersza dziś biorę

semi semi

A na poduszcze lezy pioro jak na marzenie to za duzo.
jak na wspomnienie troche malo a jeszcze, jeszcze by
sie chcialo...

Emi... Emi...

Ale wiersz! Super! Anielsko było i niewinnie, aż tu no
no no... :o) Bardzo mi się podoba.

Andrzej Trzebicki Andrzej Trzebicki

No toż to chyba któryś z kolei diabelsko-marzycielsi
twój utwór.Tu jesięn wokoło a w sercu ciągle maj.
Pomimo rytmu łamanego na tak

Beatricze Beatricze

oj no to Anioł miał diabła za skórą fajny i zabawny
wiersz :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »