Opowieść wiatru
Otwieram przed tobą księgę Jezusa:
ostatni moment bezdennej ciszy
w której opada okaleczona głowa.
Na scenę wchodzę ja, kojący wiatr.
Wciskam się w rany
zasklepiając je pocałunkiem.
Dotykam Jego nozdrzy
w ostatnim pożegnaniu.
Kołysze się nad
Chrystusowymi ramionami
będąc najbliżej
w chwili konania.
autor


pufeklidozja


Dodano: 2023-02-04 14:12:45
Ten wiersz przeczytano 394 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Isana, paradoksalnie gdy mówimy tak! cierpieniu
zgadzając się nosić krzyż to Bóg zabiera krzyże ułudy,
często braku przebaczenia, zawiedzionych nadziei,
szukania po omacku i wiele innych zostawiając tyle ile
jesteśmy w stanie unieść. Pozdrawiam cieplutko.
Z wiarą łatwiej nieść codzienny krzyż. Pozdrawiam
serdecznie
Annna2 oddał życie z miłości. Dziękuję serdecznie.
Jadwigo, kontemplacja krzyża przybliża do Jezusa.
Dziękuję bardzo.
JoViSka pozdrowionka serdeczne.
Poczułam dreszcz...Pozdrawiam
Krzyż- symbol oddania, miłości, zadumy.
Piękny.
On oddał dla nas życie na Krzyżu.
z miłości do nas- ludzi.
Krzyż- symbol oddania, miłości, zadumy.
Piękny.
aTOMash, dziękuję bardzo, miłość Jezusa do nas jest
piękna.
Chwalebny wiersz, bardzo piekny;)
Dziękuję Marku. Pozdrawiam. Ewa
Obrazowo ujęty temat
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą wiary
Pozdrawiam.
Marek
Kazimierzu, szukajmy Jezusa z głębi serca bo On w nim
jest prawdziwy. Pozdrawiam Ciebie serdecznie i bardzo
dziękuję.
marcepanu, przejmującego jak wiatr... Pozdrawiam
ciepło.
Anna, dziękuję serdecznie.