Opuszczony grób
Zasypany liśćmi,
od dawna zapomniany.
Widząc go łza się w oku kręci,
przez nikogo nie odwiedzany.
Mchem mogiła porośnięta,
krzyża już od dawna nie ma.
Trawa za szczelin się wychyla,
ziemia pomału go przykrywa.
I zadawać by się mogło. że
już tak pozostanie, że nikt go nie
odwiedzi.
Lecz co to?
Dziewczynka kwiatek na nim położyła,
już nie zostanie sam,
ktoś go jednak odwiedził.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.