Orzechowe schody
Świat jak łupina trzyma Cię w sobie....
Wyjdź do mnie,
poczuj zapach poranka,
niech Twoja krew
zastygnie we mnie.
Podążaj moją ścieżką,
bierz te karty ku przestrodze,
i uważaj na
orzechowe schody.
Pełne kruchości
biegnące ku górze.
Niepewne jak życie,
niesmaczne jak los.
Pamiętaj o dziadku do orzechów, który zawsze chętnie pozbawi Cię wszystkiego...
autor
Ford Artur
Dodano: 2007-04-23 23:06:39
Ten wiersz przeczytano 686 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.