Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Orzeszek - 15

proza

Od tej pory w piątki dzieci przychodziły do mnie zaraz po lekcjach i zostawały do niedzieli. Co dwa tygodnie jeździliśmy do Domu Dziecka. Odwiedzaliśmy bliźniaków, których mama także przyjeżdżała do synów, choć niezbyt często.
Chłopcy mieli po dwanaście lat. Początkowo byli nieufni, ale powoli zaczynali mnie akceptować. Obiecałam Kamilkowi i Piotrusiowi, że jeśli zechcą, zostanę również ich ciocią. Niedawno o to poprosili.
Uczyli się nie najgorzej. Bardzo mnie to cieszyło. Jednak przykro mi było, że nie mogę nic więcej dla nich zrobić. Zawoziliśmy chłopcom książki i słodycze. Ale wiedziałam, że to nie zastąpi rodziny. Starałam się, żeby rodzeństwo mogło często ze sobą rozmawiać przez telefon.
Orzeszek nie lubił chodzić do szkoły, ale już nie opuszczał lekcji. A Malwinka kibicowała bratu w nauce. Była bardzo bystra. Po miesiącu ćwiczeń płynnie czytała. A chlopiec nie był już zagrożony pozostawieniem na drugi rok w tej samej klasie.
Pewnego dnia, jak co tydzień, pojechałam na wieś po prowiant. Gdy wróciłam, nie chciałam uwierzyć własnym oczom. Malwinka stała za ogrodzeniem, a tuż obok bramki leżał wielki, uwalany błotem pies. Był uwiązany na krótkim sznurku. Obok niego siedział na ziemi Orzeszek.
- Chłopacy rzucali w niego kamieniami. Uciekał przed nimi i o mało nie wpadł pod pociąg. On się już tam długo błąkał, na tej stacji. Czasem zanosiłem mu jedzenie. Ale teraz się boję, że zrobią mu krzywdę. Kiedyś złapali kotka, przywiązali do drzewa i zostawili. Dobrze, że to widziałem. Zabrałem kociaka do szopki, do Gajki, ale uciekł - mówił jednym tchem Orzeszek, który do tej pory był oszczędny w słowach.
- Uratujemy go? Tego psa? - zapytała z przejęciem Malwinka i podeszła bliżej. Było widać, że trochę boi się wielkiego zwierzaka. Jednak, pomimo strachu, ukucnęła obok brata.
Orzeszek pogłaskał brudasa, a potem go przytulił, nie zwracając uwagi na to, że błoto pokryło jego twarz, ręce i ubranie. A pies, w odpowiedzi na te czułości, polizał go po policzku.
Dzieci patrzyły na mnie błagalnie. Czekały na słowa, które miały przesądzić o losie znajdy. Podeszłam do psa i odwiązałam sznurek.
- Musimy go wykąpać, zanim wszystko zabrudzi - powiedziałam z udawaną surowością.
- Dziękuję! - powiedział chłopiec ze łzami w oczach.
Jaki on jest wrażliwy - pomyślałam. - Z zewnątrz twarda skorupka, a w środku cenna zawartość. Prawdziwy z niego orzeszek.
Decyzja została podjęta. Malwinka pomagała, jak mogła w doprowadzaniu psiska do porządku, a Orzeszek przygotowywał budę dla nowego mieszkańca. Okazało się, że był z niego całkiem ładny pies. Po kąpieli, spod warstwy brudu ukazała się biała sierść. Wystarczyło ją tylko uczesać, żeby zrobiła się puszysta.
Pies trochę się kręcił, ale bez protestu znosił nasze zabiegi. Patrzył z ufnością dziwnymi niebieskimi ślepiami. Gdy chłopiec pojawiał się w jego polu widzenia, nie spuszczał z niego pełnego uwielbienia wzroku.

cdn.

autor

szadunka

Dodano: 2022-08-13 08:57:11
Ten wiersz przeczytano 1906 razy
Oddanych głosów: 28
Rodzaj Wolny Klimat Ciepły Tematyka Przyjaźń
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

_wena_ _wena_

Przeczytałam z ciekawością i podobaniem :)+

wolnyduch wolnyduch

Dobrze, że pies został uratowany :)

szadunka szadunka

Bardzo dziękuję za kolejne odwiedziny, czytanie i
komentarze.
Pozdrawiam ciepło :)

wandaw wandaw

Kolejna wciągająca i poruszająca część
Ciekawe co będzie dalej.

Halszka M Halszka M

Piękna postawa wobec bezdomnego psa. Niesamowite, co
robisz dla tych dzieci. Bezinteresowna pomoc godna
pochwały i podziwu.
Pozdrawiam serdecznie Szadunko i czekam na kolejne
odcinki:)

molica molica

witaj,

samo życie.
Takie było życie mojego syna na dawnym podwórku -
tyle, że w mieście powiatowym, a nie na wsi...

Pozdrawiam /+/.

krzychno krzychno

Witaj Szadi:)

Mam nadzieję że to nie koniec bo nie widzę cdn..:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Maciek.J Maciek.J

ładnie i z polotem

Rozalia3 Rozalia3

Bardzo ciekawie, z rozwijającą treścią. Z dużą
przyjemnością...

Mily Mily

Czyta się jednym tchem!
Pozdrawiam:)

Twoje oczy Twoje oczy

Robi się ciekawiej:) Piękniej...

Pozdrawiam:)

szadunka szadunka

Bardzo dziękuję za wizytę, czytanie i komentarze.
Życzę miłej niedzieli :)

beano beano

Serca serc sie spotkały

Pozdrawiam Szadunko

sisy89 sisy89

Z przyjemnością czytałam kolejna część.
Pozdrawiam serdecznie :)

kazap kazap

kolejna część Orzeszka
a ja czytam z wielka przyjemnością

pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »