Osądzili
Krypty zadrżały, sława wątpliwa -
współczesną miarą chcą czyny mierzyć.
Stąd pierwszy z Piastów tylko bandytą:
gwałcił, zabijał. Karty współczesnych
zrazu jaśniejsze a do nich Polak
wraca natrętnie. Przewiny palą
i napiętnują, dowody świeże,
w zasięgu ręki. Na głowach stają
aby odwrócić kota ogonem.
Lecz w tej żonglerce mierność, żenada.
Piastowskie geny w nas rozłożone,
szargać nie trzeba, a przeszłość badać
może historyk. Stąd oburzenie.
Bunsch mnie rozkochał w sadze piastowej.
Ze znajomości faktów, epoki
nie zwalnia nawet wysoki stołek.
Komentarze (74)
A co tu świętować? Dziejowe poddaństwo? Mieszko I nie
działał z pobudek chrześcijańskich, ale zapewniał
sobie spokój u granic. Ugodę z księciem czeskim
Bolesławem I Okrutnym, osiągnął poprzez ślub z
Dobrawą, córką Bolesława. Aby zdobyć sojuszników w
Saksonii, zdecydował się na chrzest. Chrzest miał więc
przede wszystkim wymiar polityczny. A oddał
niepodzielnie państwo Polskie w ręce Kościoła. Proces
nawracania był zresztą i w Polsce dość krwawy.
Patriotyzm nie jest równoznaczny z uznawaniem
chrześcijaństwa, więc w zamiarze uczczenia Chrztu jako
początku Państwa Polskiego dopatruję się politycznego
nadużycia. Zostawmyż my tę historię w spokoju i nie
nadawajmy jej na siłę nowych znaczeń.
A Bunsch nie był historykiem i swoje powieści pisał
również pod ówczesne zapotrzebowanie polityczne. W
czasach powojennych było zapotrzebowanie na ukazywanie
twórców naszej państwowości jako nieskazitelnych,
prawych, szlachetnych, bohaterskich i silnych
moralnie. A czy tacy byli? A czy ludzie bywają tylko
tacy???
Pod warunkiem że na stołku Piast siedzi a nie
somsiedzi :) Pozdrawia Piast. Piast Pozdrawia
już spotkałem się z zarzutem że Dawid zabił Goliata
i
tylko patrzeć jak się oskarżymy że '1 IX 1939 r.
zabijaliśmy Niemców'
gdyby nie dalekowzroczność Mieszka podzielilibyśmy los
Wieletów
[słowian zaodrzańskich]
solą w oku jest chrzest
a wg Karola Wojtyły Mieszko:
Był wokół sad, szczepiono drzewa.
Mieszko przechadzał się w cieniu i patrzył.
Nie widział ogrodnika, nie widział drzew, nie widział
szczepów.
Myślał: nie skosztuję już tych owoców, gdy wzejdą.
Skosztuje syn, skosztują wnuki, prawnuki.
Czy sad obrodzi? Jaki owoc uznają ludzie za dobry?
Nie lęka się ogrodnik nacinać kory. Wierzy drzewu:
życie będzie silniejsze od nacięć, na nowo wzbierze...
/ ... /
Mieszko stąpał po spojeniach, często odczuwał lęk:
nie tylko z lęku składał ofiary, nie tylko - żeby
przeważyć los.
Gdy szukał bóstw w spojeniach świata i niewiadomych
losu,
gdy do wielu docierając bóstw, wypowiadał z lękiem
imiona (najstarsze w języku praojców),
stało się jawne, że Bóg nie mieszka w spojeniach
świata, w zawiłościach ludzkiego losu,
lecz przemawia własnym językiem, mową najprostszej
szczerości.
Przenikła szczerość Boga poprzez spojenia świata:
(oto mowa nie złożona z dociekań, nie mowa poszukiwań,
lecz odnalezień).
Ktoś stanął i mówił. Słowa były ludzkie, słowiańskie.
Świat był w nich ważny i nieważny. Śmierć surowa i
obiecująca."
z:
http://www.guadalupe.opoka.org.pl/prowadzmnie/wigilia.
html
Dobry, choć bardzo przygnębiający przekaz.
Pozdrawiam Celinko:)
Caligula, Neron, paru innych cesarzy, klan Borgiów,
byli żli, byli mordercami, każdy się zgodzi, bo to za
granicą było. W bogo - ojczyźnianej Polsce to nie
możliwe, panienka Jasnogórska czuwa, ale nie
wszystkiego upilnowała, pewnie Mieszka też. Bolesław
Chrobry kazał wszystkim zęby wybijać za nie
przestrzeganie postu. W XVIII wieku spalono w Polsce
ostatnią zielarkę - czarownicę. Kościuszko stał się
bohaterem Stanów Zjednoczonych bo musiał przed sądami
uciekać za gwałt na szlachciance. Ale tym cicho sza,
bo kraj ma być Narodowo - Patriotyczny pod patronatem
Panienki.
Jak juz ktos wczesniej przede mna napisal, historia
jest pisana przez zywciezcow. Serdecznosci.
Potrzebny wiersz pozdrawiam
Dołączę do komentarza Ani Turkusowej
Ładny tekst
Pozdrawiam:-)
Wiersz napisany fajnie, lecz temat
-o co tym razem się kłócą stołki..
Przypuszczam, że Mieszko niezbyt
zainteresowany debatą darmozjadów
tfu! - Senatu.
Pozdrawiam:)
Tak Celinko , wlasnie tak ma na imie
Świetny wiersz.To żenujące,aż strach pomyśleć co
jeszcze wymyślą nasi politycy.Pozdrawiam.
Czasami strach pomyśleć co jeszcze pseudoarcheologom
się przyśni i będą wyciągać stare brudy. Pewno po to,
żeby nam coś przysłonić. Pozdrawiam :)
historię piszą wygrani... nigdy nie poznamy do końca
jak było, ale to co się da należy znać, masz rację, to
wstyd nie znać historii własnego kraju i narodu
Na imię?
Usmiechnelam sie , moj byly maz wlasnie ma na imie
Piast . Poza tym swietny kawalek poezji. Pozdrawiam
autorke