Osiem gwiazdek
https://youtu.be/lwW1BwUy2jw
A kiedy nadejdzie moja pora,
w Mateńki Gietrzwałdzkiej ramiona się
wtulić.
Jakże przepięknie jest tak umierać.
Świat bałamuci wciąż symfoniami,
zapisanych jesiennych rykowisk.
Nuty leśnych i rdzawych boisk.
Czyż to nie pięknie jest wtedy umierać?
Maryjo Matko zawsze Dziewicą,
tyś losem warmińskich pinakli.
Matko śpiewająca Magnificat- od Ciebie
wszystko zależało.
Rewolucjonistko ze śladami szabli,
przecież świat bez przemocy, tylko miły
jest dobrem przegniłym.
Matko Wniebowzięcia, bo Bóg weźmie nas z
całą zabałaganioną historią.
Ciało jest tylko wibrującą cząsteczką.
Na chwilę, przez chwilę to zrozumienie.
Ponad gwiazdek osiem proszę, dziękuję,
przepraszam, kocham.
Polne kwiaty wciąż są i będą w niebie.
Wciąż dotykając Ciebie,
czyż to nie piękne jest tak umierać?
Komentarze (37)
mnie śmierć kojarzy się z brzydkim i smutnym widokiem.
Przepiękne wersy Anno...
W zadumie pozdrawiam serdecznie...
Szlachetna wiara w dobro i człowieka, a my zwykli
ludzie- to te polne kwiaty. Piękna metafora.
"Polne kwiaty wciąż są i będą w niebie ".
Wszyscy myślimy o śmierci, o końcu.
Wiara jest naszą ulgą i siłą.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie
Anno, jestem zaskoczona dzisiejszym Twoim niewesołym,
wręcz posępnym wierszem. Choć piszesz, że umieranie
może być piękne.
Temat śmierci dla mnie zawsze jest bardzo smutny,
ponury.
Sposępniałam po lekturze Twojego wiersza. Mam
nadzieję, że u Ciebie wszystko jest w porządku. Skąd
takie myśli?
A może to zamierzone skłonienie czytelnika do
refleksji nad tematem śmierci i oddania się pod
opiekę Matki Boskiej?
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego popołudnia :)
Bardzo ładny wiersz, bardzo daleki mojej wierze
opartej na Biblii.
Kult maryjny nie pozostaje bez kary od Boga, na
jednostkach i narodach.
Pozdrawiam :)
Łatwiej żyć i umierać ludziom silnej wiary. Pozdrawiam
cieplutko, ślę moc pogody ducha:)
Witaj,
nie jestem pewna, bo jeszcze żyję, ale mam wątpliwości
powtałe z obserwacji...
Pozdrawiam /+/.
PS Okropny sen i link.
Dobrze, że ogladałam teraz, a nie
wieczorem.
Uśmiech na pocieszenie.