OSIKA
potężne drzewo
szumiące naprzeciw
drażni moją ciszę
widzę je pochylone
drżąca osika
boi się siebie
na baczność stoi
już rozdwojona
osikać się może strachliwa
niebawem porzuci swą szatę z liści
okryje nogi na zimę
by znowu wiosną
zadrżeć ze strachu
Komentarze (4)
bardzo dobre porównanie....potezne wysokie a trzesie
sie jak ...brawo....
ożywiasz drzewo ... ciekawy wiersz... pozdrawiam
piękna liryka :)
I potężne i delikatne..jednocześnie...pozdrawiam..