Osioł
Był raz sobie osiołek.
O dziwo, skończył szkołę.
Został magistrem,
profesorem,
doktorem.
Zjadł rozumy wszystkie.
A i tak mówili, że jest osłem.
Czy to nie żałosne?
Ps. Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest zupełnie przypadkowe ;-)
autor

DoroteK

Dodano: 2010-09-15 07:38:16
Ten wiersz przeczytano 2763 razy
Oddanych głosów: 42
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Smutne i żałosne, pozdrawiam ciepło.
Jednak nazwa zostaje i ciągnie się za nim. :)
Mój ojciec zawsze mówił, że żaden uniwersytet nie
zastąpi porządnej podstawówki...
Tak to już w tym życiu jest, że osioł zawsze będzie
osłem:)
Pozdrawiam:)
Marek
czyżby został posłem :))
Żałosne, ale i uczony potrafi być osłem, pozdrawiam:)
Pięknie, dołączam się do komentarzy i jak zawsze z
podziwem dla Ciebie droga Dorotko-pozdrawiam z serca
:))
Nie ukrywam że ten wiersz jest taki
prawdziwy...Pozdrawiam serdecznie...p.s. dziękuję za
życzenia :)
zabawny choć tak naprawdę nie ma się z czego
śmiać..rzeczywistość..
Smutne ale w czasie rzeczywistym
bardzo dobrze napisanie moim zdanie
:)
Parę osiołków zna się:) Krótko, dosadnie. Dorotko
zachwycasz mnie swoimi wierszami. Tak trzymaj:)
...ostatnio miałam do czynienia z podobnymi osobnikami
z tytułami a osiołek którego poznałam był bardziej
pojętny...
Wszystko na osła.Rozbawiła mnie fraszka, oczywiście,
że lepiej być lwem albo wężem boa.Pozdrawiam:)
Kto zna swoją głupotę, nie jest wielkim głupcem. -
Czuang Cy. Ja dziś zaglądam w serce własne. Dziękuję
za komentarz pod mym rachunkiem. ;)
Nie Dorotko, nie żałosne, no bo kto lub co ma niby
powstać z osła? Jeśli z osła powstało to oślęciem
zostało, później wyrośnie oślisko. No i koniec,
wszystko.