Ósmy marca.
Z lekką ironią ale kocham Was. WSZYSTKIE!!!
Dzisiaj dłużej pośpij kochanie.
Dzisiaj ja Tobie służyć będę.
Do łóżeczka podam śniadanie.
Ósmy marca - zrobimy „Dzień Gender”.
Po śniadaniu zaciągniesz się petem.
Do łazienki pobiegniesz żywo.
Lecz nie potnij się tylko Gillettem,
z kumpelkami idziesz na piwo.
Kiedy wrócisz „trącona z letka”.
Z apetytem zjesz ciepły obiadek.
Wskoczysz w fotel gdzie czeka gazetka.
Po lekturze hop do sąsiadek.
A z wieczora kolacja podana
Będą świece i czułe słowa.
Tylko nie chciej przed snem być kochana,
bo odpowiem, że „boli mnie głowa”.
Chociaż wybrzmi to banalnie, wolę żyć tradycjonalnie. Tulipana dać kobietom. Co też czynię przeto :)

Andrzej Małolepszy




Komentarze (23)
O meczu w TV zabrakło mowy, na którym chrapnę tak od
połowy, i pustej rolce gdzie wisieć owy winien był
papier toaletowy! ;) ANDRZEJU, ŚWIETNE! BRAWO!
Pieknie-pozdrawiam serdecznie
Świetny! Szacuneczek ;))
Oj, przewrotna zamaina ról, ale fajnie wyszło :)
Oj faktycznie ironiczny przekaz, ale całkiem udany,
cóż my kobiety zasłaniamy się bólem głowy, natomiast
wy faceci koniecznym spotkaniem z kumplami na
browarek:-)) Pozdrawiam:-)
Pięknie o dniu kobiet ,pozdrawiam
A jak nie wróci na noc? Hi hi... Bardzo dobry wiersz
gender.;)))
Nie ma to jak przejrzeć się w lustrze z rana ;)
Fajna ironia :)
za bukiecik ironii
łzę wzruszeń uronię -
pośmiać się z MDK
jest w dobrym tonie
Dla Mnie Super
Pozdrawiam
Uśmiechnięta ironia, przeczytałam z przyjemnością:)
Pozdrawiam
Fajna ta Twoja z letka trunkiem trącona kobietka:)
Pięknie! Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dobry wiersz i na czasie :) No gdybym ja była
mężczyzną i miał taką żonę
To także na koniec dnia bolała by mnie głowa
O wspólnym łożu nie było by mowy!
Chociaż dziś dzień kobiet to nie znaczy
Że można zupełnie wszystko i wtedy tylko współczuć
Takim mężczyznom którzy takie żony mają
Dziękuje za życzenia i odwiedziny u mnie
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru
Ze żoną domatorką :)
:))))Swietnie.
Pozdrawiam:)