OSOBA
Gdyby tak z nieba zstąpił Bóg -
tu i teraz
to co byś dać mu mógł?:
szczoteczkę do zębów
talon na mannę
kartę do bankomatu
chleb nasączony octem
zapach wanilii
zamknąłbyś go w łupinie orzecha - po
wieczny czas
i tam kazał krzyczeć na cały świat
wsadziłbyś go na piedestał
i kazał milczeć jak kamień
zabrałbyś go na mecz
i kazał strzelać gole,
wysłałbyś go na pustynie na post
czterdziestodniowy
ale gdzie by egzystował –
gdzieś w szarym polu - w zgrzebnym kontusz
Juranda
szukałby drogi kosturem...
a może nie chciałbyś wiedzieć,
że tu przyszedł samotny jak palec,
drzwi byś zaryglował - zatyczki w uszy
i nie chciał o nim słyszeć -
niech martwią się inni o jego
byt....
a On może chciałby pogadać z tym Bogiem co
masz go w sobie,
a może....
Zaiste... wielka to roztropność
opatrzność
zostawić przepowiednię mańkutowi...
i jeśli ona się wykonuje - to bankowo - za
sprawą człowieka
zaiste logiczne.... że
przybyło kluczy do mojego domu.
" Choćbyś była, prawdo, tak prosta
jak prawda przyrody,
jak ludzkie sądy i ludzkie wyroki...
Znają cię bezbronni, głodyjący,
bezdomni"...
Ryszard Krynicki - z wiersza " Choćbyś była
taka prosta"...
Komentarze (1)
:) ludzka ciekawość i głupota nie zna granic,
spotkanie z Bogiem, byłoby dla nas na tyle niepojęte,
aby karać go próbami udowadniającymi naszą prostotę i
pychę... dobry wiersz pozdrawiam