Osobiste wyznanie
Wciąż jestem sama,
błądzę w nicości.
W mym sercu smutek,
w oczach łza gości.
Nie potrafię się cieszyć,
każdy dzień jest horrorem.
Tak jest nie tylko rano,
ale także wieczorem.
Kiedy kładę się spać,
głowę mam zajętą.
Ojca nie obchodzę,
wciąż udaję świętą.
Całe życie kogoś udaję,
mam zapasową niejedną twarz,
Nie polecam Wam takiej pozy,
chociaż mówiłam już tak nie raz.
autor
Osamotniona20
Dodano: 2008-10-19 13:18:00
Ten wiersz przeczytano 1320 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
być może za takimi maskami jest namiastka
bezpieczeństwa - wbrew pozorom być sobą nie jest łatwo
- czasami sami nie wiemy kim naprawdę jesteśmy
potrzeba lat by poznać człowieka i wielu zdarzeń by
ocenić siebie... cóż dopiero innych - lepiej tego nie
robić... - wiersz nastroił mnie do takich refleksji
czy słusznych - nie wiem...