Ostatni list Samobójcy
Dla mojej przyjaciółki Klaudii ,by wkońcu znalazła sens zycia.
Dobranoc , mówię młodym latom mym ,
Dobranoc , mówię przyjaciela swym,
Dobranoc , mówię wszystkim wam,
Teraz idę w ta drogę sam.
Już nigdy nie zobaczę wschodu,
Słońca ,ani jego zachodu.
Pozostanę sam wśród zimnej ziemi ,
Jak zagubione dziecko wśród lasu kniei.
Nie zobaczę już nigdy kwiatów wonnych ,
Ni łąk ,sadów i pul płodnych ,
Nie zaznam już nigdy ciepła słonecznego
Ni powiewu wiatru letniego .
Dobranoc to ostatnie słowo moje,
Zabiorę do grobu przyzwyczajenia swoje
Winy ,grzechy i prośby przeróżne.
Mam nadzieje ze obawy me nie są słuszne
.
Bo nie wiem czy zasługuje,
Lecz kar e już swa z góry przyjmuje ,
By choć w odrobinie dostąpić chwały
twojej
I odkupić grzechy swoje.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.