Ostatni lot...
Chciałabym być Ikarem.
Przeżyć me życie marzeniami.
Wzlecieć pod niebo z rozłożonymi
skrzydłami.
W ostatnich chwilach widzieć promienie
Słońca,
ostatnim dotykiem byłby powiew wiatru.
Wierzyć w spełnienie mych marzeń,
w mą wolność i młodość zarazem.
Nie potrzebna mi po mnie ludzka pamięć.
Wystarczy mi serce jedno o mnie
pamiętane.
Nie potrzebne mi oczy patrzące na me
ostatnie chwile.
Lecz oczy szczere łzy roniące.
nie chcę słów mówiacych
żałosnym współczuciem.
Wystarczy mi jedno słowo kocham
zapisane do końca świata w Twej duszy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.