Ostatni taniec
Zadźwięczały pierwsze tony gorącego tanga
I popłynęły wzmocnione po ogromnej sali.
Podszedłeś do mnie, ująłeś za rękę
I tanecznym krokiem wplotłeś w krąg
tańczących.
Smutny, przenikliwy rytm tanga przeszedł
nas do głębi.
Wokół tańczyły pary, lecz my czuliśmy się
samotni.
Były to nasze ostatnie wspólne chwile.
Ogarnął nas rój wspomnień.
Wspomnień mijających czasów szkolnych.
Upojona tangiem, wspomnieniami i tobą
okręcałam się jak we śnie.
Wokół wirowały pięknie ozdobione ściany,
tysiące świecących żyrandoli, pęki
kolorowych baloników.
O jakże krótkie były to chwile.
Nielitościwe wieszczki przecięły snującą
się nić tanga.
Ucichły dźwięki...
Zostałam sama, pogrążona w smutku i
wspomnieniach.
Był to nasz ostatni, pożegnalny taniec.
Komentarze (17)
Drogi Dziadku Norbercie - co za piękna historia!
Trzymam za Was kciuki i życzę szczęścia!
Pięknie, melancholijnie o miłości która
po pożegnalnym tangu przestała gościć.
Ja miałem to szczęście, że moja
miłość
rozpoczęła się szesnaście lat temu od
białego tanga
i będzie trwała wiecznie. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Melancholijny, smutny wiersz. Pozdrawiam serdecznie:)
Kochana Halszko, bardzo Ci dziękuję za taki miły
komentarz. Pozdrawiam serdecznie!
Kochana Halszko, bardzo Ci dziękuję za taki miły
komentarz. Pozdrawiam serdecznie!
Wojtku, ślicznie dziękuję za tak miłe słowa. Śpij
spokojnie.
Taki taniec zostanie w pamięci, piękno zbliżenia stało
się dziś symbolem miłości, która w świetle żyrandoli
ucichła jak melodia tanga. Dużo smutku lecz i piękna
jest w Twoim wierszu. Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo Panu dziękuję - słodkich snów.
Ujal mnie klimat, wspaniale oddany.
Pozdrawiam cieplo. :)
Świetnie przedstawiłaś swój ostani, pożengnalny
taniec. Tak prawdziwie, ujmująco. Pozdrawiam
serdecznie :)
Kri, ślicznie dziękuję, spokojnego wieczoru!
Piękna melancholia,
pozdrawiam serdecznie:)
Kaziu, Fenixie, Anno, Grażynko - dziękuję za wgląd,
serdecznie pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli.
Tango, to zmysłowy taniec,
tango to taniec ludzi zakochanych również, dlatego
takie tańce się pamięta, msz, ładna melancholia
Grażynko.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
takie chwile się pamięta do końca życia.