Ostatnia podróż
W drewnianej skrzyni leżą pamiątki
Kres już podróży, meta przygody
Widziałam wszystkie świata zakątki
Gościłam najdziksze globu narody
Poznałam wrogość ukrytą w puszczy
Piękno lodowców, pustyni wielkość
Spędziłam noce zamknięta w głuszy
Gdzie hasło śmierć, jedyna pewność
Mężnie kroczyłam dalej przed siebie
Gdy inni siły już pożegnali
Sama jedyna, o wodzie i chlebie
By niepoznanie w pamięci utrwalić
Z naturą w pokera o wszystko grałam
Jedno rozdanie, życie zabieram
Ogień, powietrze to z nimi igrałam
Rozdział kolejnej wyprawy otwieram
Pozostał znaczek, paszport zmęczony
Stara walizka bez czterech kółek
Koniec zabawy, królewsko zwieńczony
Kolekcją staroci pod wartą trzech półek
Codzienna przygoda codziennie inaczej....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.