ostatnie chwile
A gdy weźmiesz do ręki nóż
ja będę wiedzieć, że jest zbyt tępy
byś mógł, podcią nim mi żyły.
Zacisnę mocno oczy, by nic
niewidzieć
wystarczy że będę czuła ból.
Czy czujesz moj strach?
Wiem, to Twoja walkla
o zbędne prawa i puste uczucia.
Nie chce słyszeć Tojego słabego głosu
nie che tłumaczeń i płaczu,
zresztą mój krzyk Cię zagłusza...
....a gdy juz siły zaczną odchodzić,
upadne na kolana
zakryję twarz dłońmi i zacznę,
zacznę się modlić
w ostatniej chwili
gorliwie modlić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.